Armando Foki
Moderator
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 2316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pniewy/Stargard Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:36, 16 Maj 2009 Temat postu: Bóg w Twoim życiu |
|
|
Każdy z nas inaczej odczuwa Boga, czyli Jego miłość i działanie w naszym życiu. Każdy uważa Go za kogoś innego dla siebie. On dla każdego człowieka jest kimś innym. Tak jak jedna osoba jest różna dla każdego kto ją spotka, dla jednego jest świetnym przyjacielem, dla drugiego miłością życia, a dla trzeciego po prostu kolegą.
A wy jak oceniacie swoją więź z Bogiem?
A może jeszcze nie znaleźliście Jego prawdziwego miejsca w swoim życiu?
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może ja się trochę rozpiszę jeśli chodzi o mnie
Jedyną osobą, której mogę tak naprawdę powierzyć swój los, jest Ten, który kroczy ze mną, przez całe życie, Ten, który jest ze mną czy tego chcę, czy nie. Jezus Chrystus to Przyjaciel, który nigdy mnie nie opuszcza. Jego nie muszę wołać, nie muszę mówić, bo On i bez słów wie, co myślę, co dzieje się w moim sercu. Jego nie zwiedzie pewna siebie mina, bo w przeciwieństwie do tych wszystkich ludzi, którzy są na wyciągnięcie ręki, jest we mnie, a nie tuż obok mnie. To „tuż” zawsze tworzy pewien dystans, którego w stosunku do Chrystusa nie ma. On żyje we mnie i ze mną. Towarzyszy mi przez całe życie; niczym troskliwy Ojciec trzyma mnie za rękę i wiem, że nie pozwoli mi upaść. To także mój Przewodnik. On uczy mnie jak żyć, jak postępować, by pozostać w zgodzie z nauką Boga i osiągnąć Królestwo Niebieskie. Tylko On może doprowadzić mnie do Raju. Wiara i trwanie w Nim jest tym, co zapewni mi zbawienie. Co prawda, nie zawsze postępuję, tak jak powinnam, nie zawsze potrafię wypełniać w swym życiu to, czego uczy mnie Jezus, ale wiem, że niezależnie od tego, co zrobię, mogę na Niego liczyć, na Jego obecność i miłość. On nie odwróci się do mnie plecami, kiedy zrobię coś złego, kiedy postąpię niewłaściwie. Wiem, że mnie nie opuści. Jego nie muszę się obawiać, bo On nie ocenia. Nie mówi człowiekowi, że już nie ma szans na życie wieczne, nie skreśla go. Kocha choćby nie wiem co, choćby nie wiem jak człowiek zgrzeszył. Cierpi, gdy postępuję źle, ale nigdy mnie nie zostawia. Zawsze daje szansę na poprawę.
Dziękuję Ci Boże, chwała Tobie!
|
|